Pewnego dnia ojczym wraca do domu, tylko po to, by przyłapać mnie na grze w rozbieranego pokera samotnie w nocy, jego spojrzenie sugeruje, że będzie piekło do zapłacenia. Mam nadzieję, że nie wypowie ani słowa, wiedząc, że mama będzie wściekła. Ma ciemny, hebanowy odcień skóry i wybrał wyraz twarzy zaskoczenia i dezaprobaty.