Otrzymuję trochę samoprzyjemności w kinie na solowej randce. W końcu moja macocha zaskakująco dołącza i oczarowuje mnie swoim pożądaniem. Z czasem nasze zakazane spotkanie staje się coraz bardziej gorące niż biel czy czerń, błękit czy brąz, nasz finał fantazji staje się kinowym pieprzeniem festynem.