Chciwie czarna uwodzicielka Eden połyka potwornego drąga, dławiąc się i krztusząc. Jeździ bezlitośnie, jej drobna sylwetka odchyla się, gdy ściska swoje puchy rękami. Kulminacja? Brzydki wytrysk na twarz, pozostawiając jej oszałamiającą urodę na martwym.